niedziela, 8 marca 2015

Ulubieńcy miesiąca - luty

Cześć kochani ;)
Przychodzę dzisiaj do Was z nowym postem, bowiem będą to ULUBIEŃCY MIESIĄCA . Luty już jest za nami, ale jakoś nie mogłam się wcześniej zabrać za napisanie tego. Wpadłam na ten pomysł przeglądając różne blogi i pomyślałam, że jest to dość ciekawy pomysł. Jest to pierwszy mój taki post więc proszę o wyrozumiałość. Są to rzeczy, których w ostatnim miesiącu używałam bądź słuchałam na okrągło. Zaczynajmy ;)



1. Jak większość z Was wie w lutym ukazał się długo oczekiwany przez miliony kobiet na całym świecie film "50 twarzy Greya". Sam film nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak jego soundtrack a ściślej mówiąc dwie piosenki ;) Pierwsza z nich to Ellie Goulding - "Love me like you do" oraz Sia - "Salted Wound". Słuchałam tych piosenek cały czas. Rano po przebudzeniu, podczas śniadania, malowania się itd.  Myślę, że są to naprawdę świetne piosenki i na pewno na długo jeszcze ze mną pozostaną.


2.  Krem do rąk z Ziaji z proteinami jedwabiu i prowitaminą B5.
Jak pewnie większość z Was tak i ja mam bardzo wysuszoną skórę dłoni po okresie zimowym, dlatego szukałam kremu który je dobrze nawilży. Próbowałam wielu kremów ale ten krem z Ziai okazał się najlepszym wyborem. Świetnie wygładza i nawilża skórę. Szybko się wchłania i dość ładnie pachnie



3. Film "Love Rosie"
Uwielbiam ten film. Zrobił on na mnie duże wrażenie. Myślę, że nie jest to jakaś kolejna banalna komedia romantyczna. Tak naprawdę do samego końca nie wiemy jak ona się skończy. Ten film opowiada historię, które mogą się wydarzyć na prawdę i jest to typowa sytuacja z życia wzięta. Jak najbardziej wszystkim polecam.


4.  Essence, Lash Princess Volume Mascara
Dobra, pogrubiająca mascara. Ma ciekawą szczoteczkę, która pokrywa każdą rzęsę i nadaje dość dobrą objętość. Jestem jak najbardziej na tak ;)

5. Avon, podkład rozświetlająco-antystresowy 
Kupiłam go, ponieważ słyszałam dużo pozytywnych opinii na jego temat i szczerze mówiąc nie żałuję. Nadaje cerze ładny, naturalny wygląd. Zakrywa niedoskonałości skóry i delikatnie ją rozświetla. Nie jest to podkład jakoś specjalnie długotrwały, ale jak dla mnie utrzymuje się wystarczająco długo. 

Na sam koniec z okazji Dnia Kobiet chciałabym życzyć Nam wszystkim wszystkiego co najlepsze i dążyć do spełniania marzeń oraz realizować się w tym co robimy. 

Mam nadzieję, że post się podobał i jeśli chcecie więcej takich postów - piszcie !! :)
W razie jakichkolwiek pytań zapraszam na mojego ask'a. 
Zapraszam do komentowania, każdy komentarz zachęca do dalszej pracy :)
Do zobaczenia w następnym poście ;*


1 komentarz:

  1. Chętnie zobaczyłam jakieś zdjęcie, na którym byłoby widać jaki efekt daję ten podkład z Avonu ;) Co do kremu z ziaji to jestem bardzo ciekawa i chyba w niego zainwestuję, ponieważ uwielbiam ziaje! A piosenka Love Me Like You Do to mój ulubieniec przez ostatnie tygodnie! Mam ją nawet jako piosenka na bloga ;) Zapraszam do siebie
    http://inspiration-for-life2.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń